Członek: Verdun
 
Imię: Verdun
Pseudonim artystyczny: Verdun
Kryptonim operacyjny:
Ranga: Mando`Evaar
Planeta pochodzenia: Concordia
Kolor oczu::
Kolor włosów:

SAGA VORRAKA TEY’DRASA

Początek

Vorrak Tey’dras narodził się na Concordii, w czasach, gdy Mandalora rezygnowała z wojny i schodziła ze ścieżki ostrza, wybierając drogę polityki i neutralności. Klan Tey’dras nigdy się na to nie godził. Ich przodkowie byli kowalami i wojownikami dla nich młot był tak samo ważny jak beskad, a kuźnia była świątynią. Od dziecka Vorrak słuchał przy ognisku starych historii o wojnach z Jedi, o bitwach, w których Mandalorianie zatrzęśli galaktyką. Jako dziesięciolatek został wysłany na próbę samotny w górach Concordii, z nożem i kuszą. Przeżył, wrócił z zakrwawionymi dłońmi i ciałem dravaka, którego pokonał. Wtedy otrzymał swój pierwszy młot Tey’drasa broń w kształcie litery „T”, z ostrzem u dołu. Symbol klanu, narzędzie kowala, a zarazem broń wojownika.

Droga wojownika

Vorrak szybko wyrósł na mężczyznę, którego inni bali się wyzywać na pojedynek. Walczył w barwach klanu, ale większość życia spędził jako najemnik na rubieżach. Nie szukał sławy, ale jego imię zaczęło brzmieć wśród syndykatów i watażków. Jego zbroja była czarna, ciężka, wykuwana przez lata i zawsze modyfikowana własną ręką. Nosił herb klanu Tey’dras czerwony księżyc, runiczne „T” przypominające młot, otoczone skrzydłami bestii. W świecie, gdzie wielu nosiło czaszkę mythosaura, Vorrak pozostawał wierny symbolowi rodu. Dla jednych wyglądał jak odszczepieniec, dla innych jak wojownik, który nigdy nie porzucił swojego dziedzictwa. Nie walczył vibroostrzałami, lecz swoim młotem Tey’drasa ciężkim, brutalnym narzędziem, które potrafiło roztrzaskać pancerz. Na biodrze zawsze miał blastery masywne blastery, których nosiły wyryty znak rodu. bronie były unikatowe i rozpoznawalne w całej galaktyce. Mówiono, że wystarczyło zobaczyć błysk tego blastera i usłyszeć uderzenie młota, by wiedzieć, że nadszedł koniec kontraktu.

Miłość i pierwsza tragedia

Vorrak nie znał łatwego życia, ale znalazł miłość. Poślubił Mandaloriankę z rodu sprzymierzonego silną, wierną tradycji, wojowniczkę, która walczyła u jego boku. Razem marzyli o odbudowie dawnej chwały Mandalory. Jednak los był okrutny. Kobieta zmarła podczas porodu ich córki Ryn. Vorrak nie porzucił jej wychował dziewczynkę sam. Od małego ubierał ją w szkoleniowy pancerz, kuł dla niej ostrza, szkolił w taktyce. Ryn była jego dumą i jego światłem. W jej oczach odbijała się siła matki i gniew ojca. Tajemnicza kobieta i narodziny Volyrna Lata później pojawiła się kobieta spoza Mandalory. Kim była? Do dziś nikt nie wie. Niektórzy twierdzili, że uciekła z wojen, inni, że miała powiązania z Jedi, a może nawet z Sithami. Vorrak nigdy nie zdradził prawdy może jej sam nie znał. Z tego związku narodził się syn, Volyrn. Jednak kobieta zniknęła tuż po porodzie. Bez słowa, bez śladu, zostawiając Vorraka z dzieckiem i pytaniami, które nigdy nie znalazły odpowiedzi. Niektórzy szeptali, że Volyrn jest „dzieckiem cienia” i że jego przyszłość będzie cięższa niż los kogokolwiek z klanu.

Ostatnie lata

Vorrak miał teraz dwoje dzieci Ryn, która dorastała na wojowniczkę, i Volyrna, którego trzymał z dala od niebezpieczeństw. Sam jednak coraz bardziej pogrążał się w pracy najemnika. Potrzebował kredytów, by utrzymać rodzinę. Ryn często zostawała sama, a młody Volyrn widział ojca tylko między kontraktami. Każdego dnia zbroja Vorraka nosiła nowe blizny, a młot i blaster coraz mocniej stawały się przedłużeniem jego dłoni. Jednak z każdym kolejnym kontraktem rosło ryzyko, że nie wróci.

Ostatnia misja

Ostatni kontrakt miał być zwyczajny. Eskorta ładunku przez rubieże. Vorrak zabrał ze sobą kilkuletniego Volyrna, zostawiając Ryn w bezpiecznym miejscu. Ale misja okazała się pułapką. Statek został zaatakowany nie wiadomo przez kogo. Piraci? Syndykat? A może wrogowie kobiety, która urodziła Volyrna? Bitwa była brutalna. Vorrak walczył młotem i blasterem, osłaniając syna. Gdy ratownicy Republiki znaleźli wrak, w środku zastali chłopca, który żył. Volyrn został zabrany przez oficera Republiki, który przyjął go jak własnego syna i nadał mu nowe nazwisko Verdun. Mandaloriańskie dziedzictwo zniknęło z jego życia, ale nie z krwi.

Ryn – strażniczka dziedzictwa

Ryn dorosła sama. Nie wiedziała, czy ojciec zginął, czy brat żyje. Została wojowniczką, łowczynią, ostatnią strażniczką klanu Tey’dras. Jej zbroja nosiła herb czerwonego księżyca i runicznego „T”. Niosła ze sobą beskad wykuty przez ojca i przysięgę, że odnajdzie Volyrna. Dziedzictwo Dla Mandalorian Vorrak Tey’dras stał się legendą. Nie jako przywódca, nie jako wielki wojownik znany w historii, ale jako symbol uporu, honoru i tragedii. W kantynach na rubieżach wciąż słychać szept: „Jeśli widzisz czerwony księżyc i młot w kształcie litery T, odsuń się. To Tey’drasowie. Ich ostrza nie rdzewieją, a ich krew nigdy nie zapomina.”

Epilog sagi Vorraka Tey’drasa

Ale pieśń nie kończy się wraz ze śmiercią. Bo w kantynach na rubieżach, przy ogniskach i w kuźniach, wciąż powtarzane są szepty. Mówi się, że na odległych rubieżach, tam, gdzie Republika nie sięga, gdzie mrok włada nad światem, istnieją twierdze syndykatów i kryjówki przemytników. W najciemniejszych lochach, gdzie echo niesie się po stalowych ścianach, wojownicy szeptem wspominają Mando, który łączył ostrze i młot. Twierdzą, że w mroku słychać uderzenia metalu o metal jakby ktoś kuł broń w podziemnych kuźniach. Że echo młota Vorraka rozbrzmiewa tam po dziś dzień, a każdy, kto usłyszy ten dźwięk, wie, że legenda Tey’drasa nie umarła. Jedni wierzą, że to tylko bajka pijanych łowców nagród. Inni – że duch Vorraka wciąż walczy w cieniu, a jego młot wykuwa nie koniec, lecz początek nowej historii.


Społeczność
  *Newsy
*Nadchodzące wydarzenia
*Ostatnie komentarze
O nas
About us
Über uns
*Członkowie
*Struktura
*M`Y w akcji
*Historia Organizacji
*Regulamin
*Rekrutacja
*Logowanie
M`y naInstagramie
M`y na Facebooku
Kontakt: kontakt@mandayaim.com
Copyright © 2009-2023




Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2025 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3. 40,665,468 unikalne wizyty