 |  |
Imię: |
Vinis Ragant
|
| Pseudonim artystyczny: |
Vinis Ragant
|
| Kryptonim operacyjny: |
|
| Ranga: |
Mando`ad
|
| Planeta pochodzenia: |
|
| Kolor oczu:: |
|
| Kolor włosów: |
|
Początki (16 BBY - 4 ABY)
Młody hrabia Vinis Ragant od zawsze był żądny przygód i wrażeń, więc gdy tylko ukończył akademię na kierunku Technika Inżynierii opuścił swą ojczystą planetę z podręczną walizką wypełnioną rodzinnym majątkiem. Nim jednak zabrał się za rzeczy poważne, postanowił poużywać życia i bogactwa. Udał się więc na Canto Bight, gdzie podczas partyjki w klikklaka dowiedział się o wyścigach myśliwców w mgławicy Voxx. Zafascynowany, postanowił odwiedzić tamtejszą stację i już od pierwszego wyścigu zaczął obstawiać na pilota z Mandalory, urzeczony konstrukcją jego statku. Pilot (Tuck Obell) nawiązał współpracę z Vinisem, który pomagał w modyfikacji myśliwca i szczodrze dzielił się wygranymi w zakładach kredytami. Gdy sezon się skończył Tuck zaproponował Vinisowi odwiedzenie jego klanu na Mandalorze. Z początku jego fascynacja myśliwcami bawiła krewniaków Obella, lecz z czasem nabrali szacunku do jego wiedzy i pasji. Po tym gdy przedstawił im swój projekt punktu podczepienia, który dzięki swojej uniwersalności był w stanie przewieźć praktycznie dowolny rodzaj broni na statku, polecili mu zatrudnienie się w fabryce Mandal Motors. Nawiązała się przyjaźń między Vinisem, a klanem, który postanowił go zwerbować. Rozpoczął się więc trening, na który Vinis może i trafiał w cel na strzelnicy głównie przypadkiem, lecz w kokpicie i w walce wręcz był w stanie stawić czoła nawet najlepszym z klanu. Z zapartym tchem słuchał historii Mandalorian, a wieczorami szkicował inspirowane nimi nowe projekty. W końcu, po przejściu wszystkich prób otrzymał lekką, czarno-złotą (podkreślającą jego hrabiowski status) zbroję i oficjalnie stał się częścią klanu Obell. W między czasie dołączył do inwestorów fabryki Mandal Motors, gdzie przedstawił projekt nowego lekkiego myśliwca: M3A-Interceptora, który przez swoją zwinność był nazywany „Scykiem”. Statek okazał się hitem wśród wszelkich niezależnych straży i syndykatów, gdzie był chwalony między innymi za możliwość wygodnego podczepiania różnych rodzajów broni. Podczas gdy rozpoczął pracę nad M3B Imperium przypuściło atak na planetę. Vinis widząc przewagę wroga postanowił uciec i zabezpieczyć ze sobą jak najwięcej projektów i danych technicznych Mandaloriańskich myśliwców. Udało mu się zdobyć większość plików, lecz cały proceder przerwał Tuck, który okrzyknął go zdrajcą i tchórzem. Po krótkiej walce Vinisowi udało się dostać do swojego myśliwca (prototypu M3B) i z włączonym maskowaniem uciec z planety, w celu odnalezienia bezpiecznej kryjówki.