The Essential Guide to Warfare to pozycja na którą czekałem od pierwszych wzmianek o niej, a warto wspomnieć, że w pierwszych wzmiankach pozycja ta nosiła tytuł The Essential Guide to the Star Wars Military i miała być napisana przez nikogo innego jak samą Karen Traviss, co z jej hoplem na punkcie Mando pozwalało spodziewać się sporego ich udziału. Niestety nastąpiły zawirowania, Karen odeszła od SW, a przewodnik został bez autora... aż dostał go Jason Fry. Co ważne, jak sam tłumaczy, nie dostał nic od Karen, żadnych materiałów etc, wszystko co robił stworzył od podstaw według swojej wizji.
Po tym przydługim wstępie, przejdźmy do samej zawartości. Czy wizja Jasona się sprawdziła? Uczciwie muszę powiedzieć, że nie wiem. Z jednej strony z naprawdę wielką przyjemnością czytałem wszystkie te teksty, opisy i tak dalej, z drugiej jednak... bardzo czegoś innego się spodziewałem.
Wizja Jasona zakładała przekrojowe przedstawienie różnych konfliktów w historii uniwersum Star Wars (których nie brak) jednak bez zagłębiania się w zbyt wiele technikaliów - nawet jak są opisane okręty, broń czy droidy to w ich opisach są różne historie ich dotyczące, próżno szukać jakichkolwiek parametrów bojowych sensownych... Tymczasem ja chętnie bym takie rzeczy poczytał.
Ale! Jeśli się przeskoczy nad tym faktem i pogodzi z założeniami Jasona, to książka jest świetna, pisana z wielu perspektyw (przykładowo, machinacje Sidiousa dochodzącego do władzy opisane są piórem... Kola Skywalkera, w 123 lata po bitwie o Yavin - perspektywa pozwalająca spojrzeć na postać Imperatora wewnątrzuniwersowo, jak tam mógł być postrzegany, wszakże Kol nie miał okazji tak jak czytelnicy czytać o szczegółach wszystkich machinacji Sitha) i poruszająca wiele wątków, mniej lub bardziej ciekawych.
Graficznie pozycja ta to istne cudo, ma masę wspaniałych grafik (...i garstkę mniej) - kto nie widział niech zobaczy na przykład na wookieepedii - dla każdego znajdzie się coś miłego (w tym trochę rzeczy pierwszy-raz-na-ekranie, jak D`harhan czy Abeloth).
Mandalorianie... są obecni w przewodniku, oczywiście, choć czuję spory niedosyt. Fajnie jest napisane o czasach dawnych (Taungowie, rozwój Mandalorian którego końcowym owocem były wojny Mandalorianskie) i to jest kupa świetnego materiału, trochę dziwne jest natomiast że tekst z opisem mando historii, muskający 1 zdaniem czasy TORa, kończy się na stwierdzeniu o tym ze Jango został wzorem dla WAR... jakby dalszej historii nie było - choć w innych tekstach można wzmianki świadczące o tym że Mando dalej sobie działali znaleźć. W każdym razie, GtW tłumaczy dość jasno jak doszło do tego co doszło na Mandalorze, tzn wydarzeń wspomnianych w TCW, wojny, bombardowania itd... za to plusik.
Podsumowując... 8/10. Pozycja której największym minusem jest fakt że napisał ją ktoś inny. (Samego Fry bardzo lubię i cenię, żeby nie było! Tylko nakręciłem się na dzieło Karen, nie jego, więc "się rozminęliśmy"...)
